Zakazy palenia drewnem w urządzeniach spełniających Ekoprojekt są wprowadzane w Polsce wbrew Ustawie o OZE i przy manipulowaniu danymi i badaniami przez specjalistów od drewna osiągających „himalaje niewiedzy” i niektóre media manipulujące społeczeństwem – to długi temat… Drewno jest OZE , jest promowane i dotowane w większości krajów Europy. Polskie alerty pseudosmogowe nie są zainteresowane czystym powietrzem, dziwne, jak wielu naszych decydentów też. Jedno proste rozwiązanie wzorem innych krajów Europy (nakaz palenia współprądowego, czyli w kominkach - OD GÓRY ) pozwala zmniejszyć emisję zanieczyszczeń podczas spalania drewna w starych urządzeniach (a w kotłach węgla) aż o 80-90% !! wtedy nie widać dymu!

To pozwala oddychać zdrowym powietrzem, nieakceptowanych, natychmiastowych nakazów wymiany starych urządzeń tylko stopniowo, bez rujnowania budżetów domowych. Wiedzę o takich wymianach, posiadali np. mieszkańcy Niemiec i Austrii z wieloletnim wyprzedzeniem terminów.

Należymy do Europy, w której pali się suchym drewnem bardziej niż w Polsce. Nie można zapewnić bezpieczeństwa energetycznego i niezależności energetycznej, ani likwidować ubóstwa energetycznego mieszkańców bez drewna, również w dużo bogatszych krajach niż Polska. Warto mocno podkreślić, że drewno opałowe to odpady drzewne nie mające znaczenia produkcyjnego, oraz, że współspalanie go w elektrowniach i podniesienie podatku VAT na drewno opałowe z 8 na 23% (w trakcie pandemii) należy rozpatrywać w kategoriach bezprawia i działania na szkodę obywateli. Potwierdzają to ostatnie wydarzenie na rynku energii.

mgr inż. Witold JAWORSKI